Rozwijający się PIMS-TS (paediatric inflammatory multisystem syndrome – temporally associated with SARS-CoV-2, dziecięcy wieloukładowy zespół zapalny w następstwie zakażenia wirusem SARS-CoV-2) może dawać objawy w jamie ustnej, jak wynika z najnowszych obserwacji. Nadżerki błony śluzowej, a także zmiany na języku i wargach u dziecka powinny szczególnie zaniepokoić rodziców, zwłaszcza, jeśli towarzyszą im inne objawy charakterystyczne dla zespołu pocovidowego.
Ponad pół tysiąca dzieci z PIMS-TS
Przybywa dzieci chorujących na PIMS-TS. Jak wynika z rejestru dostępnego w serwisie pimsudzieci.pl, w Polsce zachorowało już ponad pół tysiąca najmłodszych. Schorzenie to, mające ścisły związek z COVID-19, najczęściej dotyka dzieci między 5 a 12 rokiem życia. W grupie tej dominują chłopcy – to aż 63% wszystkich przypadków. PIMS-TS, który rozwija się zwykle od 2 do 4 tygodni od zakażenia koronawirusem, objawia się najczęściej utrzymującą się 5 i więcej dni gorączką, której zwykle towarzyszą dolegliwości ze strony układu pokarmowego tj. ból brzucha, nudności, wymioty i biegunka. Charakterystyczne dla schorzenia jest także pogłębiające się zmęczenie. Ponadto, dzieci mogą uskarżać się na wysypkę, bóle gardła, głowy i karku, obrzęki dłoni i stóp, zapalenie spojówek.
– U najmłodszych pacjentów, którzy chorowali na COVID-19, może dojść do poważnych zaburzeń układu odpornościowego prowadzących do niewydolności wielu narządów – serca, nerek, wątroby czy narządu ruchu. PIMS-TS daje objawy podobne do choroby Kawasakiego, zapalenia wyrostka robaczkowego, czy wstrząsu septycznego, stąd ważne jest właściwe i jak najszybsze postawienie diagnozy oraz niezwłoczne rozpoczęcie odpowiedniego leczenia w warunkach szpitalnych – mówi dr n. med. Marta Sobczyńska, pediatra, Kierownik Działu Szpitalnych Standardów Medycznych w Szpitalu Medicover.
Uwaga na jamę ustną!
O tym, że dzieje się coś niepokojącego mogą świadczyć także zmiany chorobowe w obrębie jamy ustnej. Opublikowane niedawno na łamach "Advances in Oral and Maxillofacial Surgery" badania, zbierające dane m.in. z amerykańskich szpitali, wskazują już kilkanaście różnych symptomów, które powinny zaniepokoić rodziców dzieci, które niedawno przeszły infekcję koronawirusem.
– Badania, jakie stale napływają m.in. ze Stanów Zjednoczonych, wskazują na obszary w jamie ustnej, w których najczęściej pojawiają się zmiany mogące świadczyć o rozwijającym się PIMS-TS. Jak wynika z analiz, bardzo często obejmują one wargi i język, ale także pojawiają się w innych miejscach błony śluzowej wewnątrz jamy ustnej – wylicza lek. dent. Magdalena Kabat, pedodontka z Medicover Stomatologia w Warszawie.
– U najmłodszych dotkniętych PIMS-TS zaobserwowano m.in. objawy zapalenia warg, tj. silne zaczerwienienie ust, ich obrzęk, spierzchnięcie i spękanie. Często wzmiankuje się także o zmianach na języku. PIMS-owi towarzyszy np. język geograficzny, czyli łagodne jego zapalenie. Typowe dla tego symptomu są czerwone, wędrujące plamy z jasną otoczką, przypominające zarysy państw na mapie, stąd też nazwa tej przypadłości – tłumaczy.
– W badaniach jako symptom PIMS-TS pojawia się także język pęknięty czy język truskawkowy, typowy dla choroby Kawasaki, której symptomy są zbieżne z dziecięcym wieloukładowym zespołem zapalnym. W tym przypadku język staje się intensywnie czerwony, a jego brodawki przerośnięte, przez co przypominają z wyglądu ziarenka truskawki. Pojawiają się również owrzodzenia jamy ustnej i różnego rodzaju zapalenia dziąseł – mówi ekspertka Medicover Stomatologia.
– U najmłodszych pacjentów, którzy chorowali na COVID-19, może dojść do poważnych zaburzeń układu odpornościowego prowadzących do niewydolności wielu narządów – serca, nerek, wątroby czy narządu ruchu. PIMS-TS daje objawy podobne do choroby Kawasakiego, zapalenia wyrostka robaczkowego, czy wstrząsu septycznego, stąd ważne jest właściwe i jak najszybsze postawienie diagnozy oraz niezwłoczne rozpoczęcie odpowiedniego leczenia w warunkach szpitalnych – mówi dr n. med. Marta Sobczyńska, pediatra, Kierownik Działu Szpitalnych Standardów Medycznych w Szpitalu Medicover.
Uwaga na jamę ustną!
O tym, że dzieje się coś niepokojącego mogą świadczyć także zmiany chorobowe w obrębie jamy ustnej. Opublikowane niedawno na łamach "Advances in Oral and Maxillofacial Surgery" badania, zbierające dane m.in. z amerykańskich szpitali, wskazują już kilkanaście różnych symptomów, które powinny zaniepokoić rodziców dzieci, które niedawno przeszły infekcję koronawirusem.
– Badania, jakie stale napływają m.in. ze Stanów Zjednoczonych, wskazują na obszary w jamie ustnej, w których najczęściej pojawiają się zmiany mogące świadczyć o rozwijającym się PIMS-TS. Jak wynika z analiz, bardzo często obejmują one wargi i język, ale także pojawiają się w innych miejscach błony śluzowej wewnątrz jamy ustnej – wylicza lek. dent. Magdalena Kabat, pedodontka z Medicover Stomatologia w Warszawie.
– U najmłodszych dotkniętych PIMS-TS zaobserwowano m.in. objawy zapalenia warg, tj. silne zaczerwienienie ust, ich obrzęk, spierzchnięcie i spękanie. Często wzmiankuje się także o zmianach na języku. PIMS-owi towarzyszy np. język geograficzny, czyli łagodne jego zapalenie. Typowe dla tego symptomu są czerwone, wędrujące plamy z jasną otoczką, przypominające zarysy państw na mapie, stąd też nazwa tej przypadłości – tłumaczy.
– W badaniach jako symptom PIMS-TS pojawia się także język pęknięty czy język truskawkowy, typowy dla choroby Kawasaki, której symptomy są zbieżne z dziecięcym wieloukładowym zespołem zapalnym. W tym przypadku język staje się intensywnie czerwony, a jego brodawki przerośnięte, przez co przypominają z wyglądu ziarenka truskawki. Pojawiają się również owrzodzenia jamy ustnej i różnego rodzaju zapalenia dziąseł – mówi ekspertka Medicover Stomatologia.
Na tym jednak nie koniec
– W niewielkiej grupie chorujących dzieci, ok. 2%, obserwuje się kandydozę, czyli infekcję grzybami z rodziny candidasis, zwłaszcza candidiasis pseudomembranacea, czyli kandydozy rzekomobłoniastej. W tym przypadku na powierzchni języka pojawiają się charakterystyczne miękkie, białe wykwity, które przypominają kożuch z mleka. Taka infekcja ma charakter oportunistyczny i pojawia się w momencie, kiedy układ odpornościowy dziecka jest osłabiony – wyjaśnia lek. dent. Kabat.
Częstotliwość występowania zmian jest różna i zależy indywidualnie od przypadku, na co wskazują same badania. Z obserwacji przeprowadzonych w USA, a opublikowanych na łamach "eClinical Medicine" wynika, że zapalenie warg obserwuje się nawet u 32% dzieci z PIMS-TS. U 4,7% z kolei zanotowano opuchnięty język. Z kolei badania opublikowane na łamach "Clinic in Dermatology" wskazują, że zmiany obejmujące wargi, a także błonę śluzową jamy ustnej dotykają nawet 87% pacjentów z dziecięcym wieloukładowym zespołem zapalnym.
– Na dziś trudno jednoznacznie stwierdzić, czy każda zmiana w obrębie jamy ustnej związana jest z PIMS-TS i jest wprost symptomem tej choroby, czy wynika z przechorowanego COVID-19 i osłabionej odporności. Badania w tym zakresie wciąż trwają. Wszystko jednak wskazuje na to, że zmiany w obrębie języka i warg związane są z PIMS-TS – mówi lek. dent. Magdalena Kabat.
Co dalej?
– Bez względu na wszystko, pojawiające się dolegliwości w okolicach jamy ustnej powinny zaalarmować rodziców, zwłaszcza, jeśli dziecko było zainfekowane koronawirusem i miało lub nie miało objawów COVID-19. Niezależnie od tego, czy pojawiają się inne symptomy PIMS-TS takie jak np. gorączka i bóle brzucha, konieczne jest jak najszybsze zbadanie takich zmian u pediatry lub u dentysty – mówi ekspertka Medicover Stomatologia.
– W niewielkiej grupie chorujących dzieci, ok. 2%, obserwuje się kandydozę, czyli infekcję grzybami z rodziny candidasis, zwłaszcza candidiasis pseudomembranacea, czyli kandydozy rzekomobłoniastej. W tym przypadku na powierzchni języka pojawiają się charakterystyczne miękkie, białe wykwity, które przypominają kożuch z mleka. Taka infekcja ma charakter oportunistyczny i pojawia się w momencie, kiedy układ odpornościowy dziecka jest osłabiony – wyjaśnia lek. dent. Kabat.
Częstotliwość występowania zmian jest różna i zależy indywidualnie od przypadku, na co wskazują same badania. Z obserwacji przeprowadzonych w USA, a opublikowanych na łamach "eClinical Medicine" wynika, że zapalenie warg obserwuje się nawet u 32% dzieci z PIMS-TS. U 4,7% z kolei zanotowano opuchnięty język. Z kolei badania opublikowane na łamach "Clinic in Dermatology" wskazują, że zmiany obejmujące wargi, a także błonę śluzową jamy ustnej dotykają nawet 87% pacjentów z dziecięcym wieloukładowym zespołem zapalnym.
– Na dziś trudno jednoznacznie stwierdzić, czy każda zmiana w obrębie jamy ustnej związana jest z PIMS-TS i jest wprost symptomem tej choroby, czy wynika z przechorowanego COVID-19 i osłabionej odporności. Badania w tym zakresie wciąż trwają. Wszystko jednak wskazuje na to, że zmiany w obrębie języka i warg związane są z PIMS-TS – mówi lek. dent. Magdalena Kabat.
Co dalej?
– Bez względu na wszystko, pojawiające się dolegliwości w okolicach jamy ustnej powinny zaalarmować rodziców, zwłaszcza, jeśli dziecko było zainfekowane koronawirusem i miało lub nie miało objawów COVID-19. Niezależnie od tego, czy pojawiają się inne symptomy PIMS-TS takie jak np. gorączka i bóle brzucha, konieczne jest jak najszybsze zbadanie takich zmian u pediatry lub u dentysty – mówi ekspertka Medicover Stomatologia.
– O PIMS-TS możemy mówić, gdy zaobserwowane objawy mają związek z przebytym COVID-19, co potwierdza dodatni wynik testu RT-PCR lub szybkiego testu antygenowego w kierunku SARS-CoV-2 wykonanego podczas infekcji (choć ujemny wynik nie wyklucza PIMS-TS!), badanie serologiczne na obecność przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2 oraz istotną i udokumentowaną ekspozycję na COVID-19 w okresie ostatnich 4-8 tygodni – wyjaśnia dr n. med. Marta Sobczyńska ze Szpitala Medicover.
Źróło: https://biuroprasowe.medicover.pl/
Źróło: https://biuroprasowe.medicover.pl/